Strona główna Aktualności Woda w plecaku – dlaczego warto pić kranówkę na wakacjach?
  • woda

Woda w plecaku – dlaczego warto pić kranówkę na wakacjach?

Lato to czas, gdy najchętniej ruszamy w drogę – ku słońcu, naturze i przygodzie. Plaża, góry, festiwale, rowery, pikniki w parkach – wszystko to, co lubimy najbardziej, wiąże się z ruchem i słońcem. Ale każda letnia aktywność ma też jednego, niezmiennie ważnego sprzymierzeńca: wodę. I choć półki sklepów uginają się od kolorowych butelek, prawdziwym wakacyjnym bohaterem okazuje się… kranówka.

Wrocław pije z kranu – i to z klasą

We Wrocławiu picie wody z kranu nie jest już tylko ekomodą – to konkretna, codzienna praktyka. Od wiosny, gdy miasto rozgrzewa się od słońca, w kilkunastu punktach pojawiają się ogólnodostępne zdroje z darmową wodą. Można napić się bezpośrednio ze źródełka, napełnić bidon lub butelkę – bez opłat, bez kolejki, bez plastiku. I bez kompromisów – jakość wrocławskiej kranówki jest kontrolowana i spełnia wszystkie normy, a do tego zawiera cenne minerały: wapń, magnez, potas.

Zdroje stanęły w miejscach, gdzie toczy się letnie życie: przy placu Dominikańskim, na Wyspie Słodowej, w Parku Tołpy, na Rynku Psiego Pola czy przy Hydropolis. Od tego roku kranówką napiją się również podróżni na lotnisku – idealnie, jeśli ktoś zapomniał wodę przed odprawą lub nie chce kupować plastikowej butelki za kilkanaście złotych.

Woda na każdą okazję – piknik, plaża, festiwal

Letnie wydarzenia nie muszą oznaczać góry śmieci. Coraz częściej organizatorzy imprez promują ideę „less waste”, zachęcając uczestników do przynoszenia własnych naczyń czy właśnie bidonów. Na Męskim Graniu czy Potańcówkach na Placu Wolności butelki wielorazowego użytku to już standard. Woda z kranu staje się wtedy orzeźwiającym i praktycznym towarzyszem dobrej zabawy.

Na zdjęciu watertruck serwujący kranówkę i osoby czekające w kolejce po wodę. W tle chorągiewka z napisem #PijKranówkę.

Fot. Rafał Ogrodowczyk

Jeśli planujesz dzień na plaży, rowerową przejażdżkę, górską wędrówkę czy rodzinny piknik – zabierz ze sobą własny bidon z kranówką. To rozwiązanie lekkie, ekonomiczne i zrównoważone. Wystarczy dodać plasterki ogórka, miętę czy limonkę, by mieć naturalny napój izotoniczny bez zbędnych kalorii i chemii.

Ekologia nie musi być trudna

Picie kranówki to jeden z najprostszych kroków w stronę ekologii. Bez rewolucji, bez poświęceń – po prostu zmiana nawyku. Zamiast codziennie kupować butelkę wody, użyj raz bidonu i uzupełniaj go kranówką. Efekt? Mniej plastiku, mniej odpadów, mniejszy ślad węglowy.

Dane są jednoznaczne: każde 2 litry wody butelkowanej dziennie to rocznie aż 26 kg zużytego plastiku. Do wyprodukowania jednej butelki potrzeba średnio aż 3 litrów wody, a sam „ślad wodny” jednej plastikowej butelki to nawet 7 litrów! Dla porównania: litr wody z kranu kosztuje mniej niż 1 grosz i nie wymaga zbędnego opakowania.

Nie chodzi tylko o środowisko – chodzi też o nasze zdrowie i codzienne wybory. Pijąc wodę z kranu, wybieramy produkt lokalny, świeży i czysty. Nie płacimy za marketing, transport, magazynowanie. Woda z kranu nie podróżuje przez pół kraju czy nawet Europy – leci prosto z ujęcia do naszego kubka.

Jak zadbać o wodę w podróży?

Zadbaj o wodę w podróży tak, jak dba się o dobrze zaplanowaną trasę – rozsądnie, z wyprzedzeniem i z myślą o tym, by uniknąć niepotrzebnych przystanków i komplikacji po drodze. Wystarczy wyposażyć się w solidny bidon – najlepiej lekki, odporny na uszkodzenia i wykonany z bezpiecznych materiałów, takich jak stal nierdzewna lub tworzywa bez BPA. Dobrym wyborem będą także butelki termiczne, które utrzymują chłód przez wiele godzin, nawet w upalne dni. Aby picie było nie tylko zdrowe, ale i przyjemne, warto wzbogacić kranówkę naturalnymi dodatkami – plasterkiem cytryny, świeżą miętą czy pomarańczą. To prosty trik na letnie orzeźwienie bez sztucznych aromatów. Jeśli planujesz dłuższą trasę, można schłodzić wodę wcześniej w lodówce lub dodać do bidonu kilka kostek lodu. Nie zapominaj też o higienie: regularne mycie bidonu ciepła wodą i delikatnym detergentem zapobiega namnażaniu się bakterii i pozwala cieszyć się świeżym smakiem wody każdego dnia. A jeśli ktoś z ciekawością zapyta, dlaczego nosisz wodę z kranu, zamiast kupować ją w sklepie – opowiedz mu o zaletach takiego rozwiązania. Bo dzielenie się wiedzą to pierwszy krok do budowania bardziej świadomego, odpowiedzialnego społeczeństwa.

Wrocław daje przykład

To, co dzieje się we Wrocławiu, jest dobrym wzorem dla innych miast. Uliczne zdroje, promocja kranówki, akcje edukacyjne –  to wszystko daje niesamowity efekt. Wrocławianie coraz chętniej piją wodę z kranu – według badań już 45 procent mieszkańców wybrało ten sposób nawadniania i dołączyło do kampanii #PijKranówkę. To nie tylko trend – to przyszłość.

Woda w plecaku = więcej wolności

Kiedy następnym razem spakujesz się na wakacyjną wyprawę, dodaj do listy jedno: bidon z kranówką. To lekki, tani i ekologiczny sposób na to, by zawsze mieć coś do picia – bez konieczności szukania sklepu, bez wydawania pieniędzy i bez zostawiania śmieci.

Kranówka to nie tylko woda – to styl życia. To wybór, który mówi: „dbam o siebie i o planetę”. Gdy łączymy przyjemne z pożytecznym – czyli letni wypoczynek z odpowiedzialnością – nie tylko czujemy się lepiej, ale dajemy też dobry przykład innym.

Niech więc woda z kranu będzie Twoim najlepszym towarzyszem tego lata. Bo woda w plecaku to wolność, zdrowie i nasza mała codzienna ekologiczna rewolucja.